Uruchomienie bloga zostało sfinansowane przez społeczność ❤️
Mecenasem bloga jest Fundacja Zakłady Kórnickie,
wydawca portalu historycznego Hrabia Tytus

Elektroniczny Bandyta. Rynek wideo w Polsce okresu transformacji (2025)

Elektroniczny Bandyta. Rynek wideo w Polsce okresu transformacji (2025)

Historię transformacji trzeba opisywać z uwzględnieniem nowych mediów. Zachodnie formaty telewizyjne, alternatywny rynek muzyczny disco polo, gry komputerowe i wczesny Web czy domowe wideo nie tylko dokumentują przemiany w polityce, prawie czy kulturze, ale też kształtują tak oczekiwaną od końca lat 80. nowoczesność. W księgarniach pojawiło się nowe opracowanie na ten temat.

Jeśli zrezygnujemy z jasno określonych granic czasowych i przyjmiemy, że transformacja to nie tylko ważne decyzje polityczne, lecz także ogół zmian społecznych, kulturowych i medialnych, które charakteryzowały się chaosem i gwałtownością, to otworzą się przed nami nowe perspektywy

pisze Grzegorz Fortuna Jr. we wstępie do książki Elektroniczny Bandyta. Rynek wideo w Polsce okresu transformacji (wyd. słowo obraz / terytoria, 2025). Symbole transformacji, które zakorzeniły się w wyobraźni społecznej, takie jak zburzenie muru berlińskiego czy słynna fraza Szczepkowskiej, mówią o momentach, punktach w czasie. A przecież transformacja była procesem, który warto opisywać, do procesów się odwołując.

Szukać ich można nie tylko w prywatyzacji, przemianach na rynku pracy czy nawet w - przecież już doświadczanym w XXI wieku - upadku miast post-wojewódzkich po reformie administracyjnej z 1999 roku. Media mogą być też ilustracją rzeczywistości transformacyjnej. Disco Polo i alternatywny rynek muzyczny, wczesne WWW, boom na czasopisma - wszystko to w jakiś sposób może uzupełnić opowieść o latach 90. Fortuna w swojej książce zajął się rynkiem (domowego) wideo.

Książka opowiada nie tyle o samym wideo jako medium, co o rzeczywistości jego produkcji, dystrybucji i użycia, procesie pojawiania się w polskiej codzienności. Prawo autorskie, źródła kaset, kwestie ekonomiczne, relacje między wideo a kinem to główne wątki tej pracy. Znajdziemy tam jednak również odwołania do cech tego medium takich jak choćby łatwe kopiowanie, które nie tylko napędzało rynek piracki, ale też pozwalało - jeszcze w późnych latach 80. - na rozwijanie działalności opozycyjnej (Video Studio Gdańsk czy historia dystrybucji filmu Przesłuchanie w reż. Czesława Petelskiego).

enter image description here

Wielokrotne przegrywanie z kopii kolejnych kopii kaset generowało błędy w zapisie. Jeśli ktoś w tej książce szukałby mniej społecznych, a bardziej medialnych rozpoznań, poleciłbym właśnie wątek o takich błędach. Znajdujemy w nim choćby komentarz pewnej dziennikarki, która opisuje Smerfy jako "bajkę o zielonych, fruwających elfach". Kasowe produkcje Hollywood zupełnie słusznie kojarzą się nam ze sztampą i specyficznym ujednoliceniem, także na poziomie technicznym, jednak przez nieoficjalną dystrybucję i wielokrotne kopiowanie pojawia się w nich glitch, który może wpływać na recepcję poszczególnych filmów. Dodajmy do tego oddolnie projektowane okładki czy amatorskich lektorów i mamy ciekawy przykład zderzenia kapitalistycznej uniwersalności z anarchistycznym DIY.

Waga tematu podjętego w książce jest spora, ponieważ to właśnie wideo, a nie gry czy wczesny internet, było częścią pierwszej fali nowoczesności technologicznej w Polsce. Chodzi oczywiście o liczby:

Polacy zdecydowanie woleli kupić magnetowid niż komputer 25 (zaledwie 11 procent nasycenia w 1995 roku), antenę satelitarną (16 procent w 1995), radioodbiornik hi-fi (19 procent w 1995) czy magnetofon do samochodu (26 procent w 1995).

Czy nie jest tak, że mimo tego lata 90. wygodniej jest nam opisywać przez gry czy nawet wczesny Web? Że to właśnie te "bardziej ambitne" media są źródłem i siłą pewnej nostalgii za tymi czasami? Wydaje się jednak, że to właśnie wideo było realną społecznie siłą, medium prawdziwie zrozumiałym, popularnym i używanym. Książka Fortuny jest ważnym argumentem za właśnie takim spojrzeniem.

enter image description here

To w rynku wideo, kształtującym się już w latach 80., odbija się całe rozedrganie czasu transformacji: swoboda braku regulacji i nowe wyzwania dla prawa, panika moralna p*rnografii, podważanie instytucji opiniujących gusta, amatorska produkcja, glitche i surfowanie po globalnej wiosce produkcji kulturowej.

Grzegorz Fortuna Jr., Elektroniczny bandyta. Rynek wideo w Polsce okresu transformacji (2025)

Uwaga: to nie jest recenzja. Dziękuję wydawnictwu za udostępnienie pliku z książką. Notka powstała bez formalnej współpracy z wydawnictwem.

Autor: redakcja

🤗
Jeśli ten wpis okazał się dla Ciebie wartościowy, możesz dorzucić się do wsparcia bloga. Postaw wirtualną kawę na Suppi.pl albo zostań patronem na Patronite.

Wpis opublikowany na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa - Na tych samych warunkach.